wykluczeniu, ekonomicznym wyzysku, a przede wszystkim erozji świata wartości, norm i hierarchii, która osiągnąwszy apogeum w erze "Wielkiego Żarcia" dziś leniwie krąży w żyłach konającej Europy. Niezależnie od tego czy reakcje ludzi na ten stan są śmieszne (Daliborek), ponure, czy tragiczne(Breivik), nie ulega wątpliwości, że świat który przyjął, iż człowiek jest tylko zwierzęciem, a z kultury uczynił narzędzie indoktrynacji, nie może już dłużej trwać.